szczęscie się do mnie uśmiechnęło :) ?

Kochani moi jak wam święta minęły? Mam nadzieję że wspaniale :)
Powiem Wam że z roku na rok coraz mniej czuję tą całą " magię świąt" ale w tym roku jakoś wcale nie było tak źle :) Prezenty udane , atmosfera miła , nawet karp mi smakował :) TAK TAK jadam karpia ( coraz więcej osób rezygnuje z tej potrawy zupełnie nie wiem dlaczego ;)?)
No ale przejdźmy do sedna sprawy ....
Dziś w tej notce pragnę pokazać wam kilka produktów kosmetycznych zakupionych ostatnio.
Na początku jednak chcę z wami podzielić się wiadomością że niespodziewanie wygrałam w konkursie organizowanym przez Ziaję :)
A stało to się tak , że jakiś czas temu na stronie ziaji ukazała się informacja , że jest prowadzony konkurs świąteczny - wystarczy odpowiedzieć na pytania z quizu proste nie? Tak też zrobiłam
I jak się okazało odpowiedziałam dobrze i mnie wylosowali  ( lista zwycięzców była na stronie ale ja nieogarnięty człowiek nie wiedziałam) , więc niespodziewanie paczuszka :)

a oto co było w niej :
- krem  nawilżający  na dzień ( niby redukujący zmarszczki w co oczywiście nie wierze ale będzie dla mamy)
- krem nawilżający na noc 
- płyn micelarny do demakijażu update: BUBEL STRASZNIE PODRAŻNIŁ NIE KUPUJCIE !














A teraz produkty które dostałam lub kupiłam z własnej kieszeni:)) :

 Ostatnio skończył mi się korektor , lecz nie wiedziałam jaki wybrać 
w końcu zdecydowałam się na korektor firmy Catrice dostępnej w naturze 
koszt : ok 11 zł
opakowanie : OK. małe poręczne 
uwagi  : na pewno nie nadaję się pod oczy :(
update : bardzo słaba wydajność waży się

 Odżywka do paznokci z Miss Sporty ( przeciw obgryzaniu paznokci , ponieważ niby posiada gorzki smak co jest nie prawdą !!!!)
koszt : ok 7 zł 
update: lepiej kupić w aptece o autentycznie gorzkim smaku....




                    bonus : Balsam do ust zakupiony w Hiszpanii bardzo przyjemny zapach mandarynki idealny na zimę:) !


 
Czaiłam się na pomadkę z Meybeline 715 Coco darum a tutaj niespodzianka dostałam od koleżanki (pozdrawiam Iza !) pomadkę miss sporty 024 o bardzo podobnym kolorku nude :)
Przyjemny zapach , troszkę tandetne opakowanie no i trzyma się zaledwie 45 minut (liczyłam!!! )








           

Kredki do oczu 
Turkusowa z essence numerek 07 easy going 
Oraz perłowa z Avonu z temperówką?!
update : co do kredki z Avonu - łamała się i miała dziwną konsystencje nie polecam!
 





Maskary z Miss Sporty 
czarna : kolor 001 Xtra Black z serii Fabulous Lash
bardzo podobna do maskary z Rimmela Super Lash wręcz powiedziała bym identyczna 
  różowa : 001 Black z serii Fabulous Lash Curved Brush
Świetna ! zakochałam się w niej ma super szczoteczkę taką jakby pod lekkim łukiem 
Pięknie rozczesuje i wydłuża rzęsy !! Polecam ! musicie ją wypróbować! :)

update : niestety po dłuższym stosowaniu zauważyłam ,że przy kilku warstwach strasznie skleja rzęsy , ale wypróbować warto!

 



Róż z Bourjois numer 95 Rose de jaspe 
tutaj nie będę długo się rozpisywać 
Kocham róże tej firmy to jest chyba już mój 8 :D
Jeżeli jeszcze nie próbowaliście zachęcam :) koszt ok 40 zł

  Na koniec perfumy Cerruti Image 
piękny świeży zapach
i bardzo ładny flakonik :)
nie wiem ile kosztowały ponieważ je dostałam :) ale z tego co się orientowałam ok 80 zł.
warto wybrać się do jakiejś perfumerii i powąchać :)






No to tyle jak na razie :) nie pokazywałam żadnych produktów do pielęgnacji ciała , bo mam zamiar zrobić o tym oddzielny post :) W planach mam także pokazanie wam jakiegoś haul'u ciuchowego więc czekajcie i bądźcie cierpliwy :*
Buziaki ;*